OBAWA
Zagubiona w oddali od innych
Sama na pustkowiu wielkim
O rany co teraz
W którą stronę
Przerażenie, obaw wiele
Ale w tę do głowy przychodzi myśl prędka
Wycisz, uspokój się, jest dobrze
Wyciszam, uspokajam się wnet
A na horyzoncie pojawia się odpowiedź
Tam brygada ochoczo czeka mej osoby
Bym dołączyła prędko
I ruszyła dalej w drogę