W Twoim życiu może być wiele momentów, w których pragniesz być traktowana równo, na partnerskich zasadach. Chcesz, aby Twoje potrzeby były uwzględniane, abyś mogła czuć się szanowana i bezpieczna w każdej relacji. Jednak życie nauczyło Cię, że równowaga w relacjach nie zawsze przychodzi łatwo, a niektóre z Twoich najgłębszych ran mogą nieść w sobie echo dawnych doświadczeń manipulacji, gaslightingu* czy prób dostosowywania się do oczekiwań innych.
Kiedy godzisz się na to, aby Twoje granice były przekraczane – czy to fizyczne, emocjonalne, intelektualne, czy finansowe – Twoje ciało nie pozostaje obojętne. Często to właśnie Twój organizm daje Ci sygnały, że coś jest nie tak. Problemy z jelitami, a nawet stany zapalne jelita grubego i odbytu, mogą być odzwierciedleniem tego, co w sobie tłumisz. Zbyt często mówimy sobie: „mam to w dupie” – jednak Twoje ciało pamięta. Pamięta każde przekroczenie, każde odłożenie na bok swoich potrzeb, każde udawanie, że nic się nie dzieje.
Pojęcie „bezwzględności” może być dla Ciebie nowe. Ale co, jeśli spojrzysz na nie przez pryzmat traktowania siebie z miłością? Bycia bezwzględną oznacza w tym kontekście brak litości dla sytuacji, które Cię ranią. Oznacza ochronę swoich granic bez względu na to, czy innym się to podoba, czy nie. Twoje zdrowe reakcje – te, które w naturalny sposób odpowiadają na przekroczenia – są wyrazem dbania o siebie. Bo równowaga w relacjach wymaga uczciwości, a nie wiecznego dostosowywania się w imię „dobrej” postawy.
Ile razy reagowałaś jak zastraszone dziecko, tylko po to, by nie „podskakiwać” i nie narazić się na odrzucenie? Ile razy udawałaś, że wszystko jest w porządku, by nikt nie poczuł się źle? Każda z tych reakcji odkładała się w Twoim ciele, gromadząc napięcia, które prędzej czy później się ujawniły. Może w postaci bólu, stanów zapalnych, czy innych dolegliwości zdrowotnych.
Stary świat – ten, który każe Ci być „dobrą” i „posłuszną” – już przemija. Czas, abyś zaczęła reagować z pełną mocą swojej zdrowej bezwzględności, chroniąc siebie i swoje granice. Od miejsca akceptacji do naprawdę lubienia i szanowania siebie może być daleka droga, ale każda reakcja, która wspiera Twoje zdrowie i dobrostan, jest tego warta.
Jeśli poczułaś, że ten tekst z Tobą rezonuje, może zacząć się proces naprawczy. Mogą pojawić się różne stany dyskomfortu w ciele: może obleje Cię zimno, odczujesz spadek energii, albo uaktywni się drożdżyca itp. To mogą być sygnały, że proces uzdrawiania się rozpoczął. Twoje ciało uwalnia się, bo wyjawiło to, co było ukryte. Daj sobie czas na obserwację i wsparcie tego, co się dzieje – to ważny krok ku głębszemu uzdrowieniu
Pamiętaj, Twoje jelita mogą być lustrem Twoich niewidzialnych granic. Zadbaj o nie, dbając o siebie w relacjach – równo, świadomie, i z pełną miłością do własnych potrzeb.
*Gaslighting to forma manipulacji psychologicznej, w której ktoś celowo sprawia, że zaczynasz wątpić w swoje własne postrzeganie rzeczywistości, pamięć czy zdrowy rozsądek. Osoba stosująca gaslighting może negować Twoje doświadczenia, umniejszać Twoje uczucia albo przekonywać Cię, że rzeczy, które pamiętasz, nigdy się nie wydarzyły. Celem tej manipulacji jest przejęcie nad Tobą kontroli, wywołanie u Ciebie poczucia niepewności oraz sprawienie, że będziesz bardziej podatna na wpływy.
Przykład gaslightingu to sytuacja, gdy ktoś mówi: „Przesadzasz, to nigdy się nie wydarzyło” albo „Jesteś zbyt wrażliwa” – nawet wtedy, gdy Twoje uczucia i wspomnienia są uzasadnione. Gaslighting może występować zarówno w relacjach osobistych, jak i w szerszym kontekście, np. w miejscu pracy czy w relacjach rodzinnych