Czy kiedykolwiek zastanawiałaś się, dlaczego wciąż podejmujesz podobne decyzje w relacjach? Jak to się dzieje, że pewne sytuacje powtarzają się, niezależnie od tego, ile razy próbujesz zmienić coś na zewnątrz? Prawda jest taka, że to, co nas ukształtowało, tworzy nas na głębokim poziomie – to, jak wychowali nas rodzice, oraz wszystkie doświadczenia z dzieciństwa, które zbudowały Twoje wzorce reagowania.
Jeśli doznałaś ran i wciąż nosisz w sobie traumy, to bardzo możliwe, że wybierasz właśnie z tego miejsca bólu. Kiedy te rany pozostają nieuzdrowione, Twoje wybory są często podszyte lękiem, potrzebą obrony lub pragnieniem ochrony siebie przed dalszym cierpieniem. To mechanizm, który powtarza się, nawet jeśli zmieniają się osoby wokół Ciebie.
Ale jest dobra wiadomość: kiedy uzdrawiasz swoje rany i traumy, zmienia się nie tylko sposób, w jaki reagujesz, ale też to, co przyciągasz do swojego życia. Przestajesz wzmacniać ból, aby wciąż go z siebie wyrzucać. Kiedy jesteś wolna od dawnego cierpienia, przestajesz potrzebować sytuacji, które były dla Ciebie katalizatorem bólu.
Kiedy jesteś wolna od dawnego cierpienia, przestajesz potrzebować sytuacji, które były dla Ciebie katalizatorem bólu. Co to oznacza w praktyce? Wyobraź sobie, że Twoje dotychczasowe doświadczenia były jak magnes, który przyciągał do Twojego życia określone osoby i sytuacje. Ten magnes działał na bazie nieuzdrowionych ran – dawnych krzywd, odrzucenia, braku miłości lub uznania, którego tak bardzo potrzebowałaś. W rezultacie, nieświadomie wchodziłaś w relacje lub stwarzałaś sytuacje, które wciąż i wciąż aktywowały ten sam ból, dając Ci wrażenie, że coś jest z Tobą nie tak albo że nie zasługujesz na więcej.
Kiedy jednak podejmujesz trud uzdrowienia dawnych ran, kiedy dajesz sobie miłość, zrozumienie i akceptację, których nie otrzymałaś w przeszłości, coś fundamentalnie się zmienia. Twoja energia, to, co wysyłasz w świat, zaczyna rezonować z innymi doświadczeniami. W ten sposób przestajesz przyciągać sytuacje pełne bólu, lęku i odrzucenia. Twoje wybory zaczynają wynikać z miejsca pełnego spokoju, mocy i wewnętrznej miłości, a nie z braku czy desperacji.
Przestajesz być ofiarą swoich nieuzdrowionych emocji i traum. Kiedy w pełni uwolnisz się od przeszłości, nie potrzebujesz już odgrywać dawnych dramatów w nieskończoność, aby coś sobie udowodnić, aby jeszcze raz „sprawdzić”, czy teraz zasługujesz na miłość lub akceptację. Twoje życie zaczyna się toczyć w harmonii z Twoimi prawdziwymi pragnieniami i wartościami.
To tak, jakbyś przestała chodzić po starych, znanych ścieżkach pełnych kolców i znalazła nową, szeroką drogę, na której nie musisz już cierpieć, aby czuć, że coś się dzieje. Twoje relacje stają się lżejsze, bardziej autentyczne, a Ty przyciągasz ludzi, którzy potrafią kochać i wspierać Cię z przestrzeni czystej miłości, a nie na bazie wzajemnych ran.
Ten proces uzdrowienia sprawia, że jesteś w stanie cieszyć się życiem, podejmować świadome decyzje i być naprawdę wolna – wolna od ciężaru przeszłości, wolna od schematów, które kiedyś Cię więziły. Wtedy Twoje wybory są naprawdę Twoje, a nie podyktowane przez ból, który kiedyś Cię kształtował.
Wyobraź sobie, jak zmienia się świat, kiedy wybierasz inaczej. Gdy nie musisz już bronić się przed bólem, zaczynasz tworzyć relacje pełne miłości, bezpieczeństwa i wzajemnego wsparcia. To piękna podróż, która zaczyna się od uzdrowienia Ciebie samej. A Ty zawsze wiesz, gdzie iść, bo Twoje serce i intuicja prowadzą Cię najpiękniejszą drogą.
Z życzliwością i nadzieją na Twoje nowe wybory 🙂